Pokuta moja brzmi muzyką, a zwykłe krople ciepła obejmują zranione miejsca
W cichości pustki kradnę życiu słońce i wiatr, plotę z nich kokon dla tego co było
I wychodzę sam na drogę nie wiedząc czy jak u Jesienina wyjdzie mi naprzeciw przyjaciel
Słowo jest jak miecz. Potrafi zabijać, ale daje bezpieczeństwo i świadczy o statusie
sobota, 24 sierpnia 2013
środa, 21 sierpnia 2013
Kreacja
Powstałem
Spojrzałem w lustro i dałem mu w pysk
Powstałem i wziąłem na barki Ziemię.
Wziąłem to brzemię błogosławione na siebie
Teraz wiem, że kroki życia będę stawiał z mocą
Bo powstałem zanim Raj został stworzony
Spojrzałem w lustro i dałem mu w pysk
Powstałem i wziąłem na barki Ziemię.
Wziąłem to brzemię błogosławione na siebie
Teraz wiem, że kroki życia będę stawiał z mocą
Bo powstałem zanim Raj został stworzony
poniedziałek, 19 sierpnia 2013
Wpatrzony w niebo nie zważam na rozdeptane węże. Głaskany podmuchem obecności kieruję swe kroki w stronę życia.
A każde stąpnięcie rozlega się echem w przepastnych łąkach duszy
Kieruję swe kroki w stronę życia czując na plecach groźny mrok, a noc co zbliża się od zarania światła wyciąga swoje macki codzienności.
Ciche rozmowy w zakątkach osobowości wypełnia mi bezmiar Istnienia
Nadal jednak nie widzę celu
A każde stąpnięcie rozlega się echem w przepastnych łąkach duszy
Kieruję swe kroki w stronę życia czując na plecach groźny mrok, a noc co zbliża się od zarania światła wyciąga swoje macki codzienności.
Ciche rozmowy w zakątkach osobowości wypełnia mi bezmiar Istnienia
Nadal jednak nie widzę celu
Subskrybuj:
Posty (Atom)