sobota, 28 września 2013

Deszcz kwitnie na wrzosach
Zachmurzone kwiaty deszczu
Lekko wsparty na śnie
Wspinam się po deszczu ramionach

piątek, 27 września 2013

Poezjo, darze parakleta, wejdź w melodię moich kroków
Poezjo najwyższa obejmij mnie Życiem
Poezjo nieśmiertelna zwracam jabłko pierworodne
Niech melodia Twojej obecności delikatnie zmiażdży srebrne nici kajdan
Wierszu najpierwszy wezwij moje wersy do tańca
Rzeko Poezji opadnij deszczem na krwawe łąki życia
Wodospadem tym zaznacz Swoje piętno na mnie

niedziela, 22 września 2013

po każdej nieobecności miasto wygląda obco
patrzysz na jego rytm, a ono wygląda jak rozciągnięte na powierzchni kuli
światła ulic tworzą aleje niedostępnej inności
nawet tramwaj z niechęcią otwiera drzwi i pasażerami blokuje ci wnętrze
powroty do miasta dystansują cię na pewien czas

piątek, 20 września 2013

Jesienne ścieżki wieczoru objawiły mi niedosyt małych radości
Kwieciste łąki uśmiechów przesiąkły modlitwą pełni księżyca
Strugi spalonego tytoniu wyciągały macki do gwiazd
Cisza obejmując mnie dała mi harmonijny spokój duszy

Nocne żale zatopione u stóp połonin skaleczyłem winem
Deszczowy las grzmiał w nocy głuchymi trzaskami gałązek
Osuszone mysli zajadle błagały o przebaczenie za małostkową złość
Oślepiałem cienką wstążeczkę asfaltu strugą latarki
Harmonijnie szczęśliwy oddałem swój cel Opiekunowi