skaliste zęby przepasane mgłą
blade czepce chmur
cierpliwie sunący deszcz
błotnista zieleń traw
Z całą mocą moich zdławionych życiem płuc
Z całą mocą dmę przez zwinięte dłonie
Z całą mocą obumarłej życiem tchawicy
Dmucham parą na kolejną Jesień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz