niedziela, 10 listopada 2013

Szeleszczą  szeptająco rozmowy. Śmiech jest pękniętą ciszą
Westchnąłem na skraju dnia w cichym powrocie domowym.
Smutek w pocieszeniu zachłannie tulony.
Błyszczą usta zachłannie wsłuchane w ciszę uśmiechu
Zmrużone oczy we mgle rozmowy.
Szeleści listo-opadem mroźna noc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz